śniadanie

pistacje jesieni i brak jedzenia w domu przypomniały mi o pewnym śniadaniu w Bucharze. śniadanie składało się ze świeżych fig, parówek i ziemniaków.

Ten wpis został opublikowany w kategorii fauna i flora, kulinaria. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

5 odpowiedzi na „śniadanie

  1. mamrot pisze:

    Dlaczego nie masz jedzenia?

  2. pannato pisze:

    bo nie mieliśmy czasu i ochoty na zakupy 🙂
    ale dajemy radę. na śniadanie zjadłam paczkę herbatników

  3. pannato pisze:

    nieeeee!!!! kocham Cię.

Dodaj komentarz